Grupa
Szparagi
Delikatna szlachetność
Szparagi
Produkty włoskie

Szparagi owiane są sławą warzyw światowych, zaliczane są do składników wyszukanych i wiele osób nie ma odwagi, by się z nimi zmierzyć, niesłusznie uważając, że ich przygotowanie to sztuka tajemna. Nic bardziej mylnego. Niektóre znacznie bardziej popularne warzywa sprawiają większe problemy.

 

Smukłe łodygi z charakterystycznymi główkami świetnie prezentują się na talerzu. W maju pojawiają się masowo w sklepach i do czerwca można bez ograniczeń cieszyć się ich obecnością na naszych stołach. Warto wykorzystać ten niedługi czas i przygotowywać szparagowe potrawy, bo zanim się obejrzymy, sezon przeminie i trzeba będzie długo czekać na ich powrót. Znane są w Europie od renesansu, szybko polubili je Włosi, potem królewskie warzywo podbiło stoły francuskie, angielskie,  amerykańskie. 

 

Na rynku znajdują się przede wszystkim szparagi białe i zielone. Istnieją też fioletowe, ale w związku z tym, że są znacznie trudniejsze w uprawie, niełatwo je kupić w Polsce. Za to we Włoszech znacznie łatwiej, Włosi bardzo je lubią. Nam pozostają białe i zielone. Białe rosną zakryte ziemią, zielone wystawione są na światło słoneczne, stąd ich zielony, chlorofilowy kolor. Pierwsze trzeba dość dokładnie obrać, najlepiej zwykłą obieraczką do warzyw. W związku z tym należy wybierać łodygi grubsze, aby po ich obraniu  coś jeszcze zostało. Z kolei zielonych obierać nie trzeba, wystarczy jedynie odciąć zgrubiałą część łodygi na końcu; najwygodniej lekko zgiąć szparag, a sam pęknie dokładnie w tym miejscu, w którym należałoby go rozciąć. I jest już gotowy do dalszej obróbki. Białe i zielone nieco różnią się smakiem, ale nie są to różnice duże; to bardziej subtelna gra półtonów niż całkowita zmiana smakowego oblicza.

 

Wiele się mówi o zdrowotnych właściwościach szparagów. To prawda, są źródłem wielu cennych składników, m.in. kwasu foliowego, witamin, potasu i wapnia. Wzmacnia układ odpornościowy, wspomaga trawienie, podobno wpływa nawet na poprawę stanu stawów w chorobach  zwyrodnieniowych. Z  ich jedzeniem powinny jednak uważać osoby, które mają problemy z nerkami  i układem moczowym.

 

Ich przygotowanie jest proste i szybkie. Po umyciu białe obieramy, zielonym odcinamy zdrewniałą część łodyżki. I gotowe do dalszej obróbki. Co dalej można z nimi zrobić?  Na przykład ugotować. Najlepiej zrobić to w wysokim garnku, ustawiając szparagi pionowo tak, aby czubki nie były zanurzone w wodzie. Są tak delikatne, że ugotują się na parze w czasie, gdy reszta łodyg będzie gotować się zanurzona w wodzie. Jeśli nie mamy wysokiego garnka, można je gotować na leżąco, ale wówczas główki będą bardziej ugotowane niż reszta szparagów. Nie zajmie to dużo czasu. Zielone, cienkie łodyżki powinny być gotowe po zaledwie kilku minutach, białe mogą potrzebować kwadransa. Ugotowane szparagi można podać z jajkiem ugotowanym w koszulce, które cudownie rozpłynie się po przekrojeniu, polane masłem z ziołami, sosem holenderskim lub posypane tartym parmezanem. Można szparagi wyjąć z wody, kiedy są jeszcze odrobinę za twarde, a następnie zapiekać je przez chwile w piekarniku z parmezanem, beszamelem czy po prostu z ziołową oliwą. Lekko podgotowane szparagi można też pokroić na mniej więcej dwucentymetrowe kawałki i dodać do risotta. Dobrze współpracują z zielonym groszkiem i grzybami. Sprawdza się w aksamitnej zupie-kremie. Ponieważ szparagi są dość delikatne, nie należy ich przytłaczać mocnymi dodatkami, bo znikną w potrawie. Dlatego tak dobrze sprawdzają się po prostu w towarzystwie masła, ziół czy tylko trochę pikantnego parmezanu. Te dodatki idealnie wydobywają dyskretny i szlachetny smak szparagów.

 

Tak szybko mija sezon na szparagi. Trzeba go wykorzystać jak najlepiej, ze smakiem i z wyobraźnią. Szparagi dają naprawdę wiele możliwości w kuchni, są wdzięcznym składnikiem interesujących dań. Nie sprawiją kłopotów, a smak miewają naprawdę wyrafinowany.

OCEŃ WPIS

5.0
liczba głosów: 0
BRAK WPISÓW

DODAJ KOMENTARZ